ZAANGAŻOWANI CZY NIEOBECNI ?

293429_194120500720079_1401843970_n

Urodzili się w 1995 roku. Wkrótce skończą szkołę średnią, a 16 listopada pójdą pierwszy raz do urn wyborczych. Jaka przyszłość czeka tegorocznych osiemnastolatków ? Jak będzie wyglądać ich życie za 10 lat, gdzie będą mieszkać i czym się zajmować ?

MARZENIA MŁODYCH

Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że marzą o studiach w Krakowie, Wrocławiu, czy Warszawie. Pewnie chcieliby również wyjechać na jakiś czas za granicę, a za kilka lat mieć dobrą pracę. Czy teraz w ich planach jest również mieszkanie w Kozach ? Zapewne tylko jako ” plan B ” – jak się nie uda i ” noga się powinie ” to można wrócić do domu rodzinnego i skorzystać z pomocy rodziców. Ta więź międzypokoleniowa jest niezwykle istotna, ale rolą gospodarzy gminy jest tworzenie takich warunków i perspektyw, aby młodzi mieszkańcy Kóz chcieli w tej gminie widzieć swoje ” miejsce do życia ”. Tylko w ten sposób lokalna społeczność będzie miała wystarczający potencjał aby się rozwijać i zmieniać.

WARUNKI DO ŻYCIA

Położenie geograficzne Kóz sprawia, ze są one naturalną „sypialnią” dla pobliskiego miasta. Dobre drogi i sprawna komunikacja publiczna pozwolą mieszkańcom korzystać z infrastruktury Bielska. Rolą samorządu jest zabieganie o jak najlepszą i zróżnicowaną komunikację. Trzeba jednak podkreślić, że traktowanie gminy jedynie jako ”trochę bardziej oddalonego osiedla” nie służy jej harmonijnemu rozwojowi. Dlatego w należyty sposób władze gminy powinny tworzyć dobry klimat do rozwoju dla już istniejących przedsiębiorców. Ale też trzeba dbać o tworzenie nowych firm. Młody człowiek, który pragnie stworzyć dla siebie miejsce pracy, powinien spotkać się z pomocnym urzędnikiem, który w prosty sposób wyjaśni konieczne procedury i formalności.

Zadbana przestrzeń publiczna, a więc parki, place zabaw, plac targowy, parkingi, to wizytówka gminy. Najważniejsze jednak jest to, że powinny służyć mieszkańcom. W tych miejscach mieszkańcy powinni spędzać wolny czas na spacerach, rowerze czy rolkach, albo też na pikniku rodzinnym lub imprezie plenerowej, na mapie Kóz powinny zagościć budowane w całej Polsce dzięki środkom unijnym ścieżki rowerowe. Pod urzędem, pod szkołami, sklepami nie ma stojaków do parkowania rowerów, które przecież są ekologiczną alternatywą dla ruchu samochodowego. Rolą włodarzy gminy powinna być walka o miejsca zielone, aby były miejscami przyjaznymi, a nie ” zarośniętymi chaszczami ”. Pusty park to miejsce o niewykorzystanych możliwościach. Powinna tam powstać kawiarnia, cukiernia lub inne klimatyczne miejsce. Tam w otoczeniu pięknego parku i zabytkowych wnętrz Kozianie powinni spędzać niedzielne popołudnia z rodziną. Nie można wytłumaczyć procedurami unijnymi, niekompetencji i niewiedzy ludzi odpowiadających za projekt rewitalizacji tego obiektu.

„Młodzi ludzie swój wolny czas spędzają tylko przed komputerem” – myślą pewno władze gminy. Być może jednak nie zawsze jest to ich wybór, a raczej brak atrakcyjnych alternatyw w gminie. Nie ma nic ciekawego w patrzeniu zza płotu na puste boiska. Nie brakuje przykładów pokazujących, ze młodzi potrafią zaangażować się bardzo mocno w inicjatywy lokalne.

BYĆ EKO

Popularne ostatnio ekologiczne trendy z pewnością dotarły do nas, młodych mieszkańców Kóz. Byłoby dobrze, aby dotarły również do świadomości władz, aby rozpoczęli systematyczną i długofalową troskę o czystość Kóz. Snujące się ulicami smogi przypominają o rozpoczynającym się sezonie grzewczym, a niekompetentnie zorganizowany wywóz śmieci przypomina o nowej kompetencji samorządu w zakresie zbiórki i wywozu odpadów komunalnych. W obu tych kwestiach widać w gminie zaściankowe myślenie, nie do zrozumienia dla młodych ludzi. Czyste powietrze, zadbana przestrzeń publiczna, sprawny i ekologiczny system oczyszczania gminy, to zupełne podstawy zapewniające przyjazne miejsce do życia mieszkańcom Kóz. Coraz częściej młodzi ludzie decydując o miejscu swojego zamieszkania zwracają uwagę na czyste środowisko. Brak stanowczych kroków w tym zakresie może mieć dramatyczne znaczenie.

DOBRE MIEJSCE DO ŻYCIA

Czy czysta gmina, z dobrym klimatem dla przedsiębiorczości, atrakcyjnymi propozycjami spędzania czasu wolnego i infrastrukturą do aktywnego wypoczynku może stać się częścią ” planu A ” dla młodych ludzi ? Na pewno tak! Niezbędnym warunkiem rozwoju społeczności lokalnych jest uczestnictwo obywateli w ich życiu. Wyraża się ono przede wszystkim w ich gotowości do wspólnego zmieniania swojej społeczności tak, by stawała się ona ich miejscem. Niezbędni są też ludzie, niestrudzenie zmierzający do zebrania poparcia dla proponowanych zmian. Oznacza to również włączenie do działań ludzi dotąd obojętnych. Młodzi ludzie, korzystający z atrakcyjnych propozycji gminy, mogą aktywnie włączać się w tworzenie dobrego miejsca do życia i sami je tworzyć

Ten tekst został napisany na prośbę Komitetu Wyborczego Wyborców Pana Edwarda Kucki przez byłych i obecnych uczniów L.O im. K. Baczyńskiego w Kozach.

You may also like...

  • gnida dworska

    Na pewno im w tym nie pomoże jeden partyjny pan ze wszystkich słupów w centrum wsi.Już jesień,a tu:
    „Chrząszcz brzmi w gminie”.Pomylił, zapewne Kozy ze Szczebrzeszynem ?

  • Ja

    Ich marzeniem będzie wyjazd z tego dzikiego kraju ,to nie jest kraj dla młodych bez koneksji, nawet gdy są wykształceni i zdolni.W Kozach tak jak 100 lat temu tak i teraz dzieli się mieszkańców na swoich i obcych.Braknie i 100 lat by „nowi” zintegrowali się z lokalną społecznością i to nie ze swojej winy.

    • powsinoga

      Nie piętnujemy nowych /po naszemu najduchów/, którzy zamieszkali w naszej wsi, którym zależy na integracji z lokalną społecznością, którzy szanują specyfikę mieszkania na wsi, charakterystyczne ‚dziedzictwo’ wynikające z podstawowych norm zachowania, którzy nie postrzegają nas jako ‘wiejskich tubylców’ i doceniają zwykłą sąsiedzką życzliwość /tak ważną, szczególnie w dzisiejszych czasach/ nie traktując jej jako wścibstwa.
      W naszej koziańskiej historii wiele jest przykładów ,najduchów’, którym nasza wiejska społeczność zaufała i którzy do tej pory reprezentują Kozian i to nie tylko w przestrzeni lokalnej. Pewna doza nieufności, dystans do nowoprzybyłych jest zasadny i zrozumiały, ale jak wszędzie obowiązuje prosta zasada wzajemnej wyrozumiałości.
      Rozróżnijmy nowy od obcy, czyli nie mieszkający w Kozach. Przeszkadza nam zatrudnianie ‘obcych’ w urzędzie i jednostkach podległych na stanowiskach kierowniczych, strategicznych w sytuacji gdy na naszym lokalnym rynku są osoby posiadające odpowiednie, często lepsze kwalifikacje.

    • gnida dworska

      „Takie będą Rzeczpospolite jak ich młodzieży chowanie”. Do dziś toczą się dyskusje ,kto to powiedział. Najprawdopodobniej A. Frycz Modrzewski, powtórzył ten cytat hetman wielki koronny Jan Zamoyski ,a Stanisław Staszic twórczo go rozwinął.
      Powiedział; że Polacy jeżeli siebie sami będą cenić w domu, to również za granicą docenią Polaków.
      @Ja, ma rację. Widać to na naszym podwórku, co innego młodzieży wkłada się do głów na lekcjach historii, a później stykają się z szarą rzeczywistością. Wielki znawca historii umościwszy się na gminnym stolcu, aby się nie przewrócić woli zatrudniać nie koziańskich młodych, zdolnych i wykształconych, a spółdzielnię geriatryczną z Kęt z rzekomym doświadczeniem. Za to ich doświadczenie już im wyborcy kęccy podziękowali. Dlatego już wiem na kogo mam głosować.

  • MISIA, KRZYSIU , TYGRYSEK

    Autorzy artykułu. Jesteśmy młodymi ludźmi, uczniami L.O.im. K.K.Baczyńskiego w Kozach. Artykuł ten napisaliśmy wspólnie z naszym kolegą, niedawnym absolwentem naszej szkoły. Zostaliśmy o to poproszeni przez ludzi z Komitetu Wyborczego Pana Edwarda Kućki, poproszeni o opisanie rzeczywistości widzianej naszymi oczami, naszych marzeń i oczekiwań. No cóż, może nie wyszedł nam z tego manifest młodych ludzi, ale niech to nasze pisanie będzie naszym głosem w toczącej się dyskusji o Kozach.

    • BALBINA

      Brawo, ręce same składają się do oklasków, brawo za samodzielne myślenie i rozsądny ogląd rzeczywistości. Problemy młodych ludzi powinny obchodzić całą naszą społeczność, przecież to nasza przyszłość. Od tego jakie warunki zostaną stworzone do tego aby dobrze żyło się w Kozach, czystości w gminie , możliwości znalezienia dobrej pracy, aktywnego wypoczynku, atmosfery miedzy ludźmi zależeć będzie czy młodzi ludzie zechcą tu zostać, pracować i płacić podatki. Jeszcze raz brawo za chęć uczestniczenia w tworzeniu nowej lepszej rzeczywistości.

  • Panicz

    Ktoś nie umie liczyć. 1995 rok urodzenia daje 19 lat, czyli w przypadku uczęszczania do LO jest już się rok po jego ukończeniu.

    • gnida dworska

      Po remoncie pałacu to w Kozach tylu się tych błękitnokrwijców namnożyło.Jak nie panicz na tym forum ,to inny szlachcic .Dobrze ,że chociaż do 20 umieją zliczyć.To co prawda nienachalne wykształcenie,ale zawsze.Dobrze ,że im maturę z matematyki wprowadzili,bo by nadal liczyli z taką swadą jak nasz gminny kasjer.Milion w te ,czy we wte to żaden problem.Do dwudziestu tylko umieją liczyć to się nie połapią o co biega z tymi gminnymi finansami.Wielkie szczęście ,że panicz umie liczyć,ale z drugiej strony to nie za wielkie to szczęście,bo nie umie pisać.Dobrze,że ” przyjaciele” zabrali chociaż głos,bo reszta młodzieży coś niepiśmienna.Ja,jako to zwierzę pasożytnicze mam tutaj za młodzież robić,obok tego niepiśmiennego panicza ?. Niedoczekanie wasze !.

  • Arek

    Znalazł się w Kozach panicz ” Malfoy ”

    • Panicz

      Arek Ogarek. Nie piszesz na temat. Dziękuje zatem za przyznanie mi racji.

  • Kandyd-volterowski prostaczek

    W tym tekście zainteresował mnie akapit „Być eko”. Wdzięczny jestem młodzieży za podkreślenie tego ,może z jednego najważniejszych obecnie tematów. Uważam,że wprowadzenie sposobu odbiory śmieci za bardzo nieracjonalne.Bodaj 30,40% gospodarstw w gminie prowadzi segregację śmieci .Segregacja powinna być stuprocentowa.Chodzi przecież w niej o to ,aby jak najwięcej odpadów podlegało powtórnemu recyklingowi.Od tego nie uciekniemy.Jak najszybciej musimy to propagować i wprowadzać.Muszą powstawać na naszym podwórku firmy,które na odpadach potrafią zarobić .Powstała już pierwsza jaskółka,firma która rozesłała ulotki o skupie surowców wtórnych.Musimy o to sami zadbać ,aby jak najwięcej śmieci trafiło do powtórnego przerobu.Biznesem jest to w krajach skandynawskich i europejskich wysoko rozwiniętych .Dlaczego tak ma nie być u nas.Mamy być nadal postrzegani jako kraj brudasów zaśmiecających wszystko dookoła.Szybko musimy nadrobić lata zaniedbań.W centrum Wiednia jest spalarnia i fabryka przerobu śmieci.Pokazywana jest turystom z okien autokaru.Wygląda jak pałac science fiction,tak jest kolorowa,zaś my o takim zakładzie u nas zapachowo informujemy wszystkich w promieniu 15 km.To się musi zmienić , musimy więcej odzyskiwać surowców wtórnych i musimy chcieć to robić.Teraz dwa przykłady :

    – w Paryżu w ankiecie o budżecie partycypacyjnym młodzież wskazała,żeby w parkach paryskich powstały kompostowniki na trawę i liści,żeby wszystko odbywało się zgodnie z naturą/niezły pomysł na zastosowanie w naszym parku/.
    -mistrzem ekologicznym w pewnym kantonie szwajcarskim został obywatel,który do punktu recyklingu przywiózł samochód urzędniczej makulatury i worek zszywek,który z tych papierów pousuwał.Mówi nam to coś? Dążmy do takich zachowań.