Mieszkańcy Kóz w proteście przeciw PSZOK na Przeczniej

Może Ci się również spodoba

  • gnida dworska

    Myślę,że sporą grupę protestujących przeciwko temu poronionemu pomysłowi triady gminnej mogliby stanowić stali, a i sporadyczni również, bywalcy Baru Folwark.Nie powinno być im obojętne w jakich okolicznościach przyrody przyjdzie im się raczyć czymkolwiek w tak gościnnych progach.
    Widok za oknem ma też swoje znaczenie w konsumpcji wiktuałów i napitków serwowanych przez ten przesympatyczny przybytek znajdujący się na trakcie gminnym.
    Również okoliczna ludność tubylcza winna być szczerze zainteresowana jak największą frekwencją na tym zebraniu ” ku czci pierwszego koziańskiego PSZOKa „. Jestem pewny,że gminna władza wyjdzie z siebie i swym niebywałym kunsztem oratorskim i ze swadą przedstawi zalety tego przybytku.
    Zapewne padną pochwały i zapewnienia,że to będzie mało uciążliwe otoczenie ,a zapachy wokół się rozchodzące przypominać będą te które rozchodzą się wokół małych perfumerii paryskich.
    Po zakończeniu tej chwalebnej prezentacji i uzasadnień co do właściwego miejsca ulokowania PSZOKa , rozlegną się rzęsiste oklaski, podobne do tych , którymi będą witane liczne zwierzęta futerkowe kręcące się wokół tego punktu .
    Na koniec , zebrani powinni zadać podstawowe pytanie : dlaczego PSZOK
    nie został wytypowany na ul.Lipowej ?. Jest to na pewno jedno z miejsc idealnie nadających się do tego celu.Spełnia wszystkie warunki ,które na punkt taki są wymagane. Ma tylko jedną podstawową wadę : na tej ulicy zamieszkuje gminny imperator z cmokierami i klakierami .
    Uczestniczących w tym zebraniu zachęcałbym do przeprowadzenia lustracji tej ulicy, a na pewno będą usatysfakcjonowani. Będą mogli wiele tez obalić, co do idealności miejsca pod PSZOK na folwarku.

  • PRACOWNIA CKO KOZIANSKA

    Pomyślmy przyszłościowo i strategicznie, zakładając że z czasem będziemy mieli prawdziwą segregacje śmieci, zakładając że domów w Kozach przybędzie, powiększyć będzie się musiał i PSZOK.
    Wskazane zatem byłoby maksymalne cofniecie się od głównej drogi.
    Nawet kosztem budowy drogi.
    Śmieci to problem na lata, złe decyzje będą skutkowały, problemami, kosztami, protestami.
    Problemem naszej gminy jest to że władza nikogo nie słucha, niczego z obywatelami nie konsultuje, robi co jej się podoba.
    Nasz lalkarz jak zwykle porusza kukiełkami wymuszając podnoszenie rączek,
    po to by zrealizować swoje poronione pomysły.

    • Kandyd-volterowski prostaczek

      W tej gminie żadnego strategicznego działania nie widzę, a zwłaszcza w promowaniu ekologii i właściwego zagospodarowania powstających śmieci i odpadów. Powstają już punkty odbierające rożnego rodzaju odpady jak : plastik,metale, papier, szkło. Zaś żadnego zachęcania do tego, aby w większym stopniu segregować śmieci i kompostować odpady nie ma.No, ale jak ma być skoro podniosło się opłaty, to jeżeli z podatnika zdziera się takie pieniądze , to kto będzie zainteresowany ich dalszą segregacją. Od tego nie uciekniemy, ale nic się nie robi w tym kierunku, nie myśli. Nie można by już teraz rozszerzyć w domach segregację suchych odpadów i uwzględnić w opłacie?. Nie, do tego nasi radni nie są stworzeni, oni akurat myślą jak podwyższyć sobie diety i żeby nikt o tym się nie dowiedział. Jak rozwiążą to niewykonalne zadanie, to przecież nie będą mieć już sił, aby myśleć o śmieciach. Myślą ,że wystarczy im folwarczny PSZOK, bo na tyle ich umysły ten problem ogarniają.
      Dlatego PSZOK na folwarku będzie symbolem nędzy umysłowej wszystkich pospołu, radnych i gminnych arendarzy.

      Proszę bardziej cenić lalkarza,którego sprawność w operowaniu rękami i głosem pozwala wyzwolić u dzieci śmiech i zadowolenie.Potrafi je bawić i uczyć.Ma zamysł twórczy.

      Zaś działalność gminnej kukiełki wywołuje tylko pusty i gorzki śmiech dużej grupy tych co tę działalność obserwują.