Ruszyła propaganda sukcesu Wójta Fijałkowskiego za gminne pieniądze – forum by C.K.O.

Może Ci się również spodoba

  • powsinoga

    Proponuję, aby obecny Wójt rozszerzył swój spacer po „centrum” trochę dalej niż jedynie słuszny kierunek „ścieżki do domu”. Centrum to również ten obszar na zachód od ronda wielkanocnego, wodzu….

  • Krzyś

    No to wystartowali.
    Nowy redaktor naczelny WIADOMOŚCI KOZIAŃSKICH pan Mirosław Łukaszuk przyjęty na etacik w PAŁACOWEJ Bibliotece za niemałe pieniądze z podatków koziańskich mieszkańców będzie prowadził kampanię propagandy ” wątpliwego sukcesu obecnego wójciny’.
    Rodzaj zadawanych pytań wyznacza dalsze kierunki wypowiedzi.
    Sama obsada gazety koziańskiej to wybrańcy wodza.
    Pan Mirosław Łukaszuk toż to ten sam rzecznik prasowy ATH w Bielsku Białej, redaktor naczelny ‚Akademii’ ,jak sam wyznał kolega ze studiów teologicznych na KUL śp.Mariusza Handzlika,/ Smoleńsk/, dziennikarz.?????
    Wydawać by się mogło,że skoro taka persona, wywodząca się z kręgów oazowiczów, zabrała się za ściemnianie Kozian , winna zachowywać kanony wiary, rzetelności i obiektywizmu dziennikarskiego to POWINNO NAM DAĆ DUŻO DO MYŚLENIA
    a WAM….????????.

  • Sid

    A czego się ludzie spodziewacie. Profesjonalista „wynajęty” do profesjonalnego przeprowadzenia kampanii wyborczej.

    Obecny wójt uczy się na błędach poprzednika, które ten „popełnił” w kampanii wyborczej (lub raczej w jej braku). Ma facet władze, dysponuję w dodatku naszą kasą, więc pod przykrywką
    szerzenia kultury nam wiejskim ludkom, prowadzi fachową promocję własnej kandydatury.

    Krzyś. Jeszcze mogę dodać, że pan redaktor udzielał się również w gazecie wyborczej – sami celebryci w tej naszej/waszej gminnej bibliotece…

  • Kandyd-volterowski prostaczek

    Wiadomości Koziańskie Nr 3/2014,były zapowiedzią tego co nas czeka na niwie propagandy sukcesu i wazeliniarstwa na cześć naszego słoneczka Beskidu Małego,naszego miłościwie nam panującego diamentu czystej „wody urzędniczej”,naszego władcy zajmującego stolec gminny od trzech i pół roku.W tym numerze były już pierwsze wzwody intelektu pani zawiadowczyni Biblioteki za przeproszeniem Publicznej w Kozach,wraz ze skompletowaną trupą pisarską.Pani Krystyna Kusak została w tym celu zaimportowana z bruku kęckiego ,na którym się znajdowała po utracie podobnej posady w kęckim magistracie po przegranych wyborach przez burmistrza Olejarza.Panią tą ściągnęła do Kóz pani wicewójt Bilczewska Gacek,która również znajdowała się na tym samym kęckim bruku,ale niezbyt długo,gdyż stała się podporą naszego miłościwie nam panującego gminnego imperatora dwa lata temu.Wystarczy poszperać w internecie,żeby poczytać jak działała pani K.Kusak i co redagowała będąc pracownicą kęckiej gminy.
    Mianowicie redagowała „KĘTRZANINA’ miesięcznik wydawany przez gminę Kęty.
    Podobnie zaczęła działać na naszym gminnym terenie /w tym celu poniekąd zaimportowana i usadzona jako pani na CZECZOLANDZIE/.
    Skompletowała redakcję,w której oprócz niej jest dwóch wyrobników dziennikarskiego rzemiosła.Można o nich poczytać co nie co w internecie,znani są w oświęcimskim i bielskim powiecie,parają się również excusez le mot „rzecznikowaniem”.Pozostali członkowie /stopka redakcyjna/ to cre’me de la cre”me urzędu gminnego.
    Zapoznając się z „KĘTRZANINEM’,można uzmysłowić sobie jakie peany będą ukazywać się na temat naszej gminnej władzy w Koziańskich Wiadomościach.
    Muszę jednak zaznaczyć,że kęcki miesięcznik kosztował 2,50 zł. i zawierał sporą dozę lokalnych reklam.
    Nasz będzie ukazywał się co miesiąc/a nie co dwa jak dotychczas/ i będzie finansowany z pieniędzy podatnika.Przynajmniej podatnik dowie się jak wygląda prawdziwy lukier,stuprocentowa zawartośc cukru w cukrze,oraz inne małmazje wydrukowane, trzeba trafu w kęckiej drukarni,a nie w Porąbce jak dotychczas na kredzie i w kolorze.
    Mniej więcej orientuję się ile kosztuje wydawanie takiej gminnej propagandówki.
    Byłbym niezmiernie usatysfakcjonowany,aby w następnym numerze pani redaktor dała wytrysk finansowych informacji ile to wszystko kosztuje podatnika?.Podatnik ma prawo wiedzieć i się tego domagać.Chciałbym również wiedzieć o ile wzrosło zatrudnienie w CZECZOLANDZIE,ile nas kosztuje odźwierny ,te kolorowe pokojówki/nota bene nie potrafiące zamieść wokół pałacu,ani wyrwać chwastów/.Czyżby sprawiono im batystowe rękawiczki?.Pan baron Czecz byłby zapewne dumny z jaśnie pańskich manier naszego gminnego namiestnika.Noblesse oblige.

  • Krzyś

    Faktycznie wójcina myśli historycznie o dzieciach.
    Buduje dla nich przedszkole za ok. 6.000.000 zł/ patrz podobne w Kobiernicach/,
    w ostatniej wieloletniej prognozie wydatków inwestycyjnych na ten ce jest 0 zł/ słownie zero/.
    Zaproponuje bezradnym kolejne obligacje z terminem wykupu 2020 rok i później.
    Uczęszczające do NOWEGO przedszkola dzieciaki dorosną / będą mieć wtedy 24-26 lat/ i same będą spłacać finansowy dług za bajkowy świat z dzieciństwa zaoferowany przez przedszkolnego MIKOŁAJA z kampanii wyborczej 2010 roku.
    To się nazywa profesjonalizm władzy wykonawczej cudzymi rękami. Ważne aby fójtowy fotel był wygodny.

  • gnida dworska

    W dniu 12.06.2014. nastąpi uroczyste i oficjalne otwarcie pałacu Czeczów,stosowny komunikat ukazał się na stronach Gminy Kozy.Będzie to teraz „Nowa Przestrzeń Kultury” gminy KOZY.
    Donoszą zaprzyjaźnione wiewiórki,że ma to odbyć się z wyp… i przytupem jednocześnie.Nie wierzę jednak tym wiewiórkom,gdyż tak się czegoś związanego z kulturą nie otwiera.Z drugiej jednak strony wszystko dzisiaj tak spsiało,że może jednak mają rację.Najbardziej interesuję mnie ,która to firma zajęła się oprawą,a zwłaszcza kateringiem.Co prawda z kulturą wyżerka nie idzie w parze,ale bez tego u nas ani rusz.Wyżerkę i obrok dla gości trzeba przygotować.Obroku ,chyba mniej ,bo prawdopodobnie kolasek i dorożek się nie przewiduje,same konie mechaniczne.Nie pojawiają się wiadomości o miejscu serwowania wyżerki.Zawszeć to przecież clou programu.Taki „złoty gwóźdź.Może to jest ten gwóźdż,który zapewni następne cztery lata gminnego zarządcy w pałacu socrealistycznym na Krakowskiej?.Czyżby wart Pac pałaca,a pałac Paca ?. Choćby i socrealistycznego?.Oby po wielokroć NIE !!! Ciekawe jakie to funkcyjne głowy zaszczycą tą lokąlną imprezkę?.Potomkowie w n-tym pokoleniu chłopów pańszczyźnianych będą mogły sobie pooglądać również tych właścicieli ,którzy zapewne zjadą w n-tym pokoleniu na których pracowali. Jest jeden plus : nie będą musieli stać na bosaka i miętolić czapkę w ręku.Inne czasy inne obyczaje.Jedno jest pewne :feudalizm i kapitalizm pałace wznosił dla nielicznych,socjalizm przez wielu je niszczył i znów kapitalizm ponownie doprowadza je do świetności.DEJA VU ?.Nie całkiem, mają służyć wszystkim. Oby tak było !!!!

    • Sid

      Ale jakże to tak, „uroczyste” otwarcie bez białego fortepianu??? Taki afront 😉

  • Krzyś

    Otwierając tę stronę z wizerunkiem żywcem z Wiadomości Koziańskich mam jedno skojarzenie””” nekrolog na lipce”.
    Udał się baronessie start redakcyjny…….

    • gnida dworska

      Na razie nie ma fortepianu.Ma być czarny.Prawdopodobnie ,aby nie można na nim zagrać II sonaty fortepianowej b-mol op.35 Fr.Chopina ,zwłaszcza jej części III.Grana jest najczęściej dla tych odchodzących,również ze stanowisk.Po co zapeszać,jeszcze by te wiekopomne dźwięki były złowieszcze.Nawiązując do „nekrologu”.Jaka baronessa Biblioteki za przeproszeniem Publicznej w Kozach,taki start.Uznanie dla spostrzegawczości.
      W słowniku języka polskiego prof.Doroszewskiego,słowo „uroczysty”oznacza tyle co :podniosły,odznaczający się,okazałością.Żal,taki fortepian jednak nadał by tej uroczystości okazałości.Niestety za okazałość oprócz pałacu musi nam wystarczyć sternik biblioteki,może znów wystąpi w gustownym zestawie w narodowych barwach ukraińskich.

  • Balbina

    Jako cicha woda i wykształcona pani ”p” czytając ten artykuł w Wiadomościach Koziańskich zastanawiałam się jak mocno musi być okaleczona i kaleka wolność osobista Pana Mirosława Łukaszczuka. Osobiście ciekawiłoby mnie czy owa sztuka wchodzenia w czyjąś d…. wychodzi mu już bez mydła, a może rano wstaje wcześniej i przed wyjściem do pracy cały się namydla.

    • Kandyd-volterowski prostaczek

      Wykształcona pani”p”. Łapiący się wszelkiej”chałtury” redachtór M.K. jest tak wolnym w tej swojej pisaninie jak to swego czasu wyraził w piosence św.pamięci Jan Kaczmarek : „jak wolna ręka ,ale w dybach”. Pecunia non olet /pieniądze nie śmierdzą i cesarz Wespazjan opodatkował szalety publiczne/.W tym piśmidle ,za które jakieś tam szeleszczące papierki pan M.K.przytula,to te zarobione w ten sposób pieniądze także coś uryną zajeżdżają. Również jakiś taki fetorek wieje od tych kredowych i w kolorze stron tego biuletynu reklamowego,za który to „pan,pani płaci”.Jak ujął to świetnie inż.Mamoń w Rejsie Piwowskiego. Za ten bubel wydawniczy powinien wstydzić się ten,który to g… gazeciarskie zlecił do wydawania i ściągnął do tej roboty kęckich bezrobotnych,rozdając posady po uważaniu.Postęp ,proszę pani jest także w medycynie i nie trzeba już używać mydła.Teraz modny jest : suppositorium glicerynowy.Ostrzegam jednak szanownego redaktora,że jego nadużywanie jest również szkodliwe.Myślę jednak ,że za robotę wymagającą takiej ilości gliceryny stanowczo żądał bym większej gaży.Piszcie dalej te psalmy pochwalne,gdyż mam nadzieję ,że czytającym zbierać się zacznie na wymioty.Takie są zawsze skutki przedawkowania słodyczy.

      • Balbina

        Och jak że Ci wdzięczna jestem mój Kandydzie drogi żeś mi oględnie wytłumaczył sprawę, że na suchość warg pewnych lubrykanty w modzie

        • Kandyd-volterowski prostaczek

          Madame Balbina !!

          Wielkie jest szczęście,
          gdy wśród starego błota
          znajdziesz kamyczek
          ze szczerego złota.
          Lecz o wiele jest większe wtedy
          gdy w umyślnym tłumie
          znajdziesz człowieka,
          który Cię ZROZUMIE.
          Merci bien !!.

  • CKO KOZIANSKA

    APEL.
    W dniu dzisiejszym Pracownia otrzymała pełną listę Kozian zaangażowanych w produkcje filmu o Kozach którzy w zeszłym tygodniu jeżdżili po naszej miejscowości dwoma wynajętymi busami, oglądając między innymi stary piec wapienny, stare wyrobiska, kamieniołom i co tam jeszcze sami nie wiemy. Myślimy ze eskapady te to próba stworzenia scenariusza na potrzeby filmu, filmu który jeszcze nie powstał, a słychać już w Kozach kontrowersyjne głosy na ten temat. Widzimy na tej liscie szacownych i szanowanych i poważanych obywateli naszej społecznosci, których wszyscy znamy i bardzo cenimy, i z stąd nasz APEL. Szanowni Państwo prosimy Was nie dajcie się zmanipulować pałacowym demirugom, prestodigitatorom i manipulatorom pamietajcie że panta-reii. wszystko płynie i przemija, pamietajcie że nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki bo inne wody już do niej napłynęły. Przeminęli Neron i Popiel, przeminęli Breżniew i Gomułka, przeminie też wójt Fijałkowski, a Kozy pozostaną tam gdzie są od setek lat. Nie pozwólcie zrobić z filmu kolejnej propagandowej hucpy przedwyborczej naszego wójta. Pamietajcie o tolerancji i obiektywnosci, pamietajcie aby nie utracić szacunku do siebie samych i szacunku jakim darzy Was nasza społeczność na który pracowaliscie całe życie. Nie chcemy też aby oto powstało wrażenie że jesteśmy przeciwni temu przedsięwzięciu, bo nie jesteśmy, chcemy tylko żeby film o Kozach był li tylko filmem o Kozach
    Z poważaniem Pracownia CKO KOZIANSKA.

    • Piotr

      Jeśli wydaje się tak wielkie APELE, to może lepiej przyjść na zajęcia projektu Kino Marzenie, porozmawiać i dowiedzieć się coś więcej na jego temat – zapraszam. Projekt nie ma nic wspólnego z Urzędem Gminy, bo nie jest realizowany przez Gminę i nie jest przez Gminę finansowany! Projekt Kino Marzenie jest realizowany z Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014-2020 MPiPS, w tym roku był to pierwszy konkurs z tego programu. Jest realizowany przez Spółdzielnie Socjalną Kino Marzenie i skierowany dla osób starszych i młodzieży – mieszkańców Gminy Kozy. Celem projektu jest wzrost aktywności osób starszych i integracja między pokoleniowa, a nie nakręcenie filmu o Kozach! Nie jest to kolejne wydawnictwo historyczne specjalisty na temat historii Kóz! Zrealizowanie filmu jest metodą aktywności uczestników projektu – filmu – wspomnień z lat młodości mieszkańców (więc nie ma nic wspólnego z aktualnymi wydarzeniami w Gminie i działaniami obecnego czy poprzedniego Wójta!!!!). Film nie będą realizować żadni specjaliści o marketingu wyborczego, lecz sami uczestnicy – w tym młodzież szkolna, która chce doskonalić się w fotografii i filmie! Ponadto w projekcie są zaangażowane młode osoby niepełnosprawne z Gminy, dla których jest to być może jedyna forma aktywności. Jest to więc metoda wypełnienia wolnego czasu i aktywizacji lokalnej społeczności, a w efekcie powstanie materiał zdjęciowy, który w przyszłości nabierze wartości historycznej. Nie wiem dla kogo jest to wielki problem – bo nie podpisuje się z imienia i nazwiska, podobnie jak cały portal jest anonimowy (zakładka Kontakt – PUSTA), a więc zadam jeszcze raz pytanie – nie wiem dla kogo jest to wielki problem, że osoby już nie aktywne zawodowo w starszym wieku, a może nawet nasi sąsiedzi czy znajomi jeżdżą Busami w miejsca swojej młodości i wspominają jak na przykład funkcjonował Piec wapienny, czy jak odbywały się zabawy w amfiteatrze, czy jak partyzanci w czasie wojny zbierali się pod kapliczką. W tym tygodniu uczestnicy i uczestniczki byli na Chrobaczej Łące, pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia, część zrealizowała spacer do kapliczki U Panienki ufundowanej przez Juliusza Beinlicha w 1884 roku – czy komuś to, aż tak bardzo przeszkadza i czy jest to wyraz jakiś działań kampanii przedwyborczej? Byli bardzo zadowoleni z tak zorganizowanego wolnego czasu, podobnej oferty nigdy nie mieli, część nigdy nie dotarła by tam samodzielnie. Szkoda, że w dyskusja przedwyborcza na tym portalu miesza się do inicjatyw dla lokalnego społeczeństwa i zaczyna zniechęcać do udziału w projekcie. A może „moderatorzy portalu” zaproponują sami jakieś działania dla lokalnej społeczności i pozyskają pieniądze na projekty dla swoich mieszkańców? Czy macie takie umiejętności żeby to zrobić? Może pochwalcie się co już zrobiliście dla swoich mieszkańców?

      Nie było łatwo dostać dotacji na ten projekt z Ministerstwa, na 1288 wniosków z całej Polski, projekt Kino Marzenie był na 98 miejscu na liście rankingowej, a dotacji było tylko 205. Nie dostało dotacji 1083 różnych instytucji z Polski. W przyszłym roku dobrze się zastanowię, czy starać się o coś dla lokalnej społeczności Kóz.. Organizacje w innych gminach już są zainteresowane projektami, na które mieli by szanse dostać dotacje by aktywizować swoich mieszkańców – młodzież i starszych.

      Jestem współautorem projektu, prowadzącym te wyjazdowe zajęcia w terenie.
      Piotr Faltus
      (mam odwagę się podpisać, w przeciwieństwie do was, stawiających takie anonimowe apele do mieszkańców)
      Nie jestem mieszkańcem Gminy Kozy i nie jestem z Gminą i mieszkańcami w żaden sposób spokrewniony, jestem członkiem Stowarzyszenia z Gminy Miedźna http://www.cirr.ksu.pl , w ramach którego pomagamy innym lokalnym społecznościom w realizacji projektów – można poczytać o tym na naszej stronie, realizujemy projekty dla młodzieży, osób starszych i niepełnosprawnych, w Gminie Kozy jest to już moje trzecie zaangażowanie, oby nie ostatnie.

      • gnida dworska

        Wielce szanowny panie Piotrze.Czytając Pański tekst pomyślałem,że są jeszcze na tej ziemi bezinteresowni ludzie ,mające w genach altruizm od pokoleń,chcący jak ten ewangeliczny „samarytanin”pomóc ludziom odrzuconym,niepełnosprawnym,bezrobotnej młodzieży,osobom starszym itd. bezinteresownie.W pierwszej chwili natychmiast odrzucilo mnie pańskie nazwisko,pomyślałem ,że w środku powinna być literka „f”.Bo był już taki w naszej gminie zbawca o podobnym nazwisku i zszedł na manowce.Działa w jakiejś sekcie.Pańska deklaracja o nie związaniu z naszą miejscowością zaintrygowała mnie i postanowiłem poszperać w internecie w ślad za podanym adresem internetowym.No i i to rozwiało moje wszelkie nadzieje na altruizm i bezinteresownośc na tym świecie.Moja siódma dekada życia podpowiadała mi właściwie ,czego się spodziewać po takich strzelistych deklaracjach?.Jak zwykle intuicja mnie nie zawiodła.Proszę nie straszyć społeczności koziańskiej, bo tym Pan obnażasz swój cel tego projektu.Tą niezależnością od gminy to też nie jest tak do końca prawda.PRAWDA ?.Podajecie na stronie internetowej że szkolicie z finansów,itd. Proponowałbym dołączyć do realizowanego projektu szkolenia z finansów dla naszych gminnych urzędników ,którzy zajmują stanowiska związane z kasą gminną,a są niepełnosprawni finansowo.Podobnie z radnymi którzy to tak na bezdurno przyklepują./vide absolutorium dla wójta/.Ja niestety nie podpisuję się z imienia i nazwiska w przeciwieństwie do Pana,bo moim celem nie jest realiazacja żadnego projektu Ministerstwa Bez Pracy i Płacy.Proszę nie liczyć na moją aktywność,gdyż mój efekt 40 letniej aktywności zawodowej jest systematycznie niszczony przez obecną władzę ,która nie dorosła do odpowiedzialności.

        • Krzyś

          gnida dworska .
          Chciałem dorzucić również,że władze gminne chcą PODAROWAĆ budynek KINA tej organizacji na własność./ według KRS-u można sprawdzić szeroko intratną działalność gospodarczą Prezesa Firny /. A kto wchodzi w skład Spółdzielni Socjalnej KINO MARZENIE wystarczy przeczytać uważnie na stronach internetowych.
          Wójcina chwali się, że nie sprzedaje a prawda jest taka że SPRZEDAJE budynek byłej biblioteki, DARUJE budynek KINA a od mieszkańców ściąga między innymi za wysokie opłaty za śmieci.

          • powsinoga

            Czyli powołana Spółdzielnia Socjalna Kino Marzenie (jednym z
            założycieli jest GMINA), stworzona do m.in. cyt. „prowadzenia wspólnego
            przedsiębiorstwa w oparciu o OSOBISTĄ pracę członków”, do realizacji
            projektu (notabene przy współrealizacji Domu Kultury) dodatkowa zmuszona jest jeszcze werbować firmę z zewnątrz???

        • Piotr

          jak najbardziej rozumiem, że blogerzy – mieszkańcy są rozpoznawalni, i nie podpisują się na tym blogu z imienia i nazwiska,… bo „wszystko płynie”,… kampania wyborcza przeminie, a blogerzy muszą mieszkać tu dalej,…

          .. co do altruizmu, to napisze tu jak poniżej w odpowiedzi dla Sid, nie wiem za co kupuje Pan/i bułki na śniadanie, ale dla niektórych osób w Polsce tak zwane umowy śmieciowe, czyli zlecenia są takim samym uczciwym wynagrodzeniem jak inna praca zwłaszcza jeśli służy innym. Wolę to, niż życie z zasiłków społecznych i krytykowanie wszystkiego co robią inni!

          Funkcję Prezesa Stowarzyszenia (nie firmy) wykonuję społecznie, jak większość takich osób w organizacjach pozarządowych.

          Projekty tak funkcjonują w Normalnym Świecie, że za pracę w projekcie dostaję się wynagrodzenie jak w każdej innej pracy. Z tego co czytam, to chyba jesteście za Normalnym funkcjonowaniem Kóz?

          Nie wiem o jaką „niezależność” chodzi od Gminy, ale Urząd Gminy nie jest stroną projektu, projekt nigdy nie był konsultowany czy omawiany z kimkolwiek z Urzędu Gminy!

          Odpisując, muszę stwierdzić, że nie jest dobrze, by osoby z takim doświadczeniem jak Pan wycofywały się z aktywności dla lokalnej społeczności.

          Proszę zrozumieć, że w lokalnych społecznościach są dwa rodzaje aktywności,… ta polityczna, związana z budżetem Gminy i ta społeczna, nie związana z budżetem Gminy. Można wyłączyć się z aktywności politycznej i bardzo dobrze realizować się na rzecz innych mieszkańców poprzez organizowanie różnego rodzaju przedsięwzięć finansowanych z środków zewnętrznych. Jeśli nie my, to inni wezmą te dotacje unijne, ministerialne czy inne i je spożytkują. Problem tylko w tym, by uruchomić ten potencjał społeczny, dysponować osobami, którzy potrafią przygotowywać projekty, trzeba mieć organizację pozarządową i pozyskiwać finansowanie. Trzeba mieć tą umiejętność oddzielenia tych spraw,… wszystkie projekty, które realizowałem w innych Gminach nigdy nie miały nic wspólnego z Urzędami Gmin,… bo wiem jak być niezależnym.
          Niestety, większość organizacji pozarządowych nie potrafiąc pozyskiwać zewnętrznych środków uzależnia się od Urzędów Gminy czy Starostwa, zaczynając funkcjonować w postawie roszczeniowej.

          Wydaje mi się, że większy mój pożytek były z edukacji społecznej dla lokalnych liderów, niż finansowej dla urzędu.

          Prosił bym tylko o nie mieszanie polityki wyborczej do aktywności która nie jest skierowanej do lokalnej społeczności i z wyborami nie ma nic wspólnego!

          • gnida dworska

            Szanowny panie Piotrze !!.Zbyt długo żyję i jak pisałem w 40 leciu zawodowym szedłem od robotnika do dyrektora dużego przedsiębiorstwa.Dużo widziałem. Uważam obecnie :punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ,ale przede wszystkim od doświadczenia „.Tym się będę kierował.Ta arogancja ,zadufanie nie liczenie się z nikim i niczym,kumoterstwo,mściwość panującej obecnie gminnej władzy odrzuca mnie od jakichkolwiek inicjatyw społecznych.
            .Mówi Pan pomóc społeczeństwu lokalnemu.Bardzo dobrze,a to społeczeństwo pójdzie do wyborów lokalnych i za cukierki wybierze znów przedstawicieli dewastujących samorzadność i zalążki kiełkującej demokracji.Nie widzisz Pan ,że muszą minąć ze dwa pokolenia,aby ludzie zrozumieli co to jest władza lokalna,komu ma służyc,jak ją rozliczać i jak ma się zachowywać w stosunku do wyborcy.Urzednik ma być sługą petenta urzędu,a nie odwrotnie , bo tak jest w krajach o ugruntowanej demokracji.Kto ich ma tego nauczyć ?.Ten uzurpator imperator gminny.Jego zachowanie przenosi się na tych ludzi na dole.
            Niestety,żyjemy w czasach,gdy mówienie prawdy uznawane jest za brak wychowania.W jakich my czasach żyjemy? Gówniara rzuca kłamstwo premierowi polskiego rządu w twarz mówiąc ,że jest zdrajcą,a On do niej z bukietem kwiatów/którego ona nie przyjmuje/.Przecież tego G.Orwell by nie wymyślił,choć miał nie ziemską wyobraźnię . Co to za władza ,która na uroczystośc musi zatrudniać ochraniarzy,tak się boi ?To odgradzanie od społeczeństwa nie wyjdzie jej na dobre.Niemniej życzę Panu sukcesów.

      • Sid

        Piotr. Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze, choć Pana teks skierowany
        jest do CKO i jego APEL-u. Nie odniosę się do samego projektu realizowanego przez koziańską spółdzielnię, pragnę jednak zasugerować, aby zapoznał się Pan wnikliwie z zasadami panującymi na forach, w tym anonimowości forumowiczów (apelu nie zamiesił redaktor tej strony, jest to wpis pod artykułem), nie jest to również blog ani strona reklamująca konkretną firmę.

        Ano właśnie. Pana post (jego pozytywny wymiar) kompletnie dyskredytuje element autoreklamy „podrzuconej” nam przez Pana w końcówce swojej odezwy. Taka kryptoreklama w wykonaniu Prezesa Zarządu firmy obsługującej projekt, podważa społeczny charakter Pana działalności w naszej wsi.

        Całkowicie zrozumiałe jest również Pana zaangażowanie w tenże projekt – jest to po prostu kolejne zlecenie, za które otrzyma Pan stosowne wynagrodzenie.
        A brak anonimowości, którym się Pan tak chlubi? Skoro podaje Pan link do firmy, w której Pan prezesuje to zbędny jest chyba dalszy komentarz…
        Pozdrawiam
        anonimowy Sid

        • Piotr

          Nie podałem linku do firmy, tylko do organizacji pozarządowej – proszę nie wprowadzać – do Stowarzyszenia, które wspiera w realizacji inne jednostki w realizacji projektów skierowanych dla lokalnej społeczności,… Napisałem to by nie być pustosłownym – wskazałem adres by można było zweryfikować co pisze (zakładka – Zrealizowane projekty)!

          Nie wiem za co kupuje Pan bułki na śniadanie, ale dla niektórych osób w Polsce tak zwane umowy śmieciowe, czyli zlecenia są takim samym uczciwym wynagrodzeniem jak inna praca zwłaszcza jeśli służy innym. Wolę, to niż życie z zasiłków społecznych i krytykowanie wszystkiego co robią inni!

          Funkcję Prezesa Stowarzyszenia wykonuję społecznie, jak większość takich osób w organizacjach pozarządowych.

          Mógłbym pisać anonimowo, ale jeśli ktoś pisze na temat projektu i działań, w których ja bezpośrednio biorę udział – nie mogę być anonimowy!

          „rzucanie kamieni zza tarczy na oślep, to tchórzostwo…” J. G. Luiggo

          więcej nie będę odpisywał,…

          • Sid

            A te wszystkie projekty i usługi szkoleniowe prowadzone przez Pana firmę to pro bono rozumiem??? Z takimi bajkami to faktycznie nadaje
            się Pan do KINA MARZENIE – nie wiem tylko czy Panu za to zapłacą…
            Bułki na śniadanie za umowy śmieciowe? Niezłe to wynagrodzenie śmieciowe Pan dostaje. Bo za najniższe wynagrodzenie (nieśmieciowe) „proszę Pana” to chleb i to co niektórzy nie zawsze.
            I proszę sobie podarować te banały o służenie społeczeństwu -ODPŁATNIE.
            Za cytat przysłowie ludowe: prawda w oczy kole.
            Pozostający w anonimowości Sid
            Over out

          • Franek

            Te, Sid… a ty co zrobiłeś dla Naszej Gminy w życiu społecznie, że się tak czepiasz ludzi?
            Ma rację, napiszcie co do tej pory Wy zrobiliście dla Naszej Gminy, chyba WIELKIE nic, ale innym żałować że coś robią to pierwsi?
            Ta dyskusja w temacie „propaganda sukcesu”, to niestety porażka, można faktycznie się zniechęcić by coś w Naszej Gminie robić, bo zaraz się ktoś będzie czepiał, lepiej siedzieć przed telewizorem ….

            Niestety, psy szczekają, a karawana musi jechać dalej.

          • Sid

            Teeee, Franek… Nie kwestionowałem projektu, tylko „sprzedaż”
            swojej osoby/firmy/stowarzyszenia przez P. Prezesa i jego zarzut o anonimowość panującą na forum, nie wspominając o jego dobroczynnej/bezinteresownej działalności na rzecz naszej gminy.

            Niech działa, pomaga, ale nie pod przykrywką filantropii. Tą zarezerwowały sobie już inne instytucje…
            A jeśli jednak „rozmawiamy” o projekcie. Większość tych projektów (tzw. miękkich) blokuje skuteczne rozwiązywanie problemów. Takie akcje pomocowe to widowiska społeczno-medialne, w dodatku często krótkotrwałe, niewnoszące w dłuższym okresie żadnych pozytywnych zmian w życiu jej uczestników. Nie służą one potrzebującym – a wręcz im szkodzą. Problemy są realne i wymagają REALNYCH, SKUTECZNYCH programów ich rozwiązania.
            Czasami lepiej nic nie robić niż udawać, że się pomaga…
            A co do mojej działalności społecznej – w takich akcjach jak powyższe lub te organizowane przez „pałac”? Nie, nie udzielam się.

            Co zrobiłem społecznie dla Mojej wsi – bardzo dużo, systematycznie, cały czas (wliczam w to przede wszystkim działania, które wykonuję, ponieważ, osoby, którym za to się płaci nie wywiązują się ze swoich obowiązków?). Nie jestem tylko pewien czy MOJA wieś to to samo co Twoja Gmina.

          • Franek

            Też wydaje mi się że projekt jest ok i nie ma nic wspólnego z kampanią wyborczą, natomiast inaczej odebrałem P. Piotra, który chyba w obronie przed zarzutami dot. kampanii wyborczej chciał pokazać że nie jest z tej gminy, realizuje rożne projekty dla innych gmin i nie miesza się w kampanię wyborczą.
            Poza tym z tego co słyszałem, to mają kupić kamery, komputer i inne wyposażenie, które pozostanie w Spółdzielni Socjalnej do zajęć reintegracji społecznej dla osób niepełnosprawnych z Naszej gminy, więc jest to bardzo pożyteczna sprawa,… nie będę malkontentem – pochwalam takie działania!

          • Sid

            Franek. Nie wiem czy jestem malkontentem, posiadam jednakowoż wiedzę, jak funkcjonują w większości różnej maści stowarzyszenia, instytucje powołane stricto do obsługi rządowych projektów. Tam nie ma mowy o działalności pro bono. To czysty biznes. Potrafię się
            z tym pogodzić. Nie zgadzam się jednak na to, żeby pod płaszczykiem bezinteresownych działań „wciskać’ mi kit. Być może źle, oceniłem P. Prezesa, ale od osoby działającej w tej branży oczekiwałem większej znajomości „terenu” i związanych z tym zagrożeniami (jak choćby ta moim zdaniem nieudana autopromocja i niezrozumienie przesłania CKO – on nie negował idei tego projektu). Odrębny temat to to, czy musiała powstawać spółdzielnia, ten sam projekt (i jemu podobne) mogła realizować którakolwiek z istniejących już jednostek gminnych,
            instytucji kultury, mająca wyspecjalizowane kadry zatrudnione na
            etacie.
            Jestem sceptykiem, jeśli chodzi o celowość takich programów

            (no może poza efektem integracji młodzieży i starszego pokolenia) i zwolennikiem wędki nie rybki.
            Pozdrawiam i życzę spokojnego weekendu z dala od TV… 😉

      • CKO KOZIANSKA

        Szanowny Panie Piotrze, nie wiem czy dobrze widzimy ale wydaje się że ma Pan problemy w temacie ” czytanie ze zrozumieniem ”
        Niemniej jesteśmy wdzięczni za obszerne wyjaśnienia dotyczące projektu.
        Niech jeszcze raz przeczyta Pan ostatnie zdanie, bo to nieładnie zarzucać coś co prawdą nie jest.
        Z poważaniem Pracownia CKO KOZIANSKA

  • Krzyś

    Wójcina tak dozuje Kozianom informacje w BIP -publiczne, że ”’historycznie””” rzecz ujmując protokoły z komisji datują się 7.04.2014 rok, uchwały Rady Gminy 27 marzec 2014 r. 3 miesiące temu/ a były już następne płodne posiedzenia Rady/. Czyżby sekretarski zarządca przebywał na cieplarnianych wojażach urlopowych ???? czy też jest to świadoma manipulacja ludem, im mniej wie tym większą mają władze do WCISKANIA ludziom KITU , że to wszystko w myśl obowiązującego prawa????? / Nawet niektórzy radni JUŻ tego odkryli /.

    • gnida dworska

      Zajmując się XVII wieczną spuścizną cóż to jest kwartał w te czy wewte ?.Ważne jest ,że gdy brakuje chleba organizuje się publiczności igrzyska.Kto tam będzie imperatora rozliczał z lenistwa urzędniczego.Ważne są iluminacje,błyskotki ,koraliki,świecidełka.”Ciemny lud” łyka wszystko,jak powiedział klasyk Jacek Kurski.Kozy nie odbiegają zanadto od średniej mentalności w Polsce.

      • Sid

        Historia głodem się toczy. Trochę to trwa, ale ostatecznie hierarchia potrzeb zawsze zwycięża, a świadomość społeczna wzrasta.
        A imperator? Jest historykiem, więc biografie „wielkich” są mu dobrze znane, pozostaje polecić mu większe zaangażowanie w studiowanie końca tychże życiorysów (szczególnie tych „najbardziej lojalnych” towarzyszy wodza)…

  • powsinoga

    Ten film o Kozach to rozumiem z środków płatniczych pozabudżetowych?
    Bo chyba nie kolejny etap „ukulturalniania” Kozian z ich podatków?! Aczkolwiek, pewnie koszt wynajęcia dwóch busów w naszej kreatywnej, gminnej księgowości to uzasadniony wydatek w ramach promocji „Gminy”.
    To już o rzut beretem od wprowadzenie przez „włodarzy” opłaty klimatycznej – bo i zapachy /śmietnisko/ u nas zdrowotne i walory turystyczne bez wątpienia coraz to „kulturalniej” wzrastają.

    • gnida dworska

      Film będzie z ziemi i powietrza ,kręcony również przy pomocy drona z kamerami.Widziałem takowego unoszącego się w parku.Zapaszek czuć nie tylko od śmietniska.Moje nozdrza wyczuwają już cuchnący zapaszek gnijącej gminnej władzy wraz z tzw.radą od siedmiu boleści.Oni już ten zapach chyba też wyczuwają i wydadzą każde pieniądze/oczywiście nie swoje/,aby ponownie zamotać w koziańskich kiepełach,aby po raz drugi wygrać wybory.
      Przed pałacem namiot na uroczyste igrzyska już stoi.Zapewne dlatego firma Chłodnictwo i Wentylacja zajęła się kateringiem,aby mięsiwa i sałatki przygotowywane nie zzieleniały. Nie wiedzieć dlaczego ?.Może to z upału,ale może i ze wstydu,że służą aroganckiej władzy.To już by trzeba je zapytać.

  • Marek

    Uważam, że wójt Fijałkowski zrobił więcej dobrych inwestycji w naszej miejscowości niż Pan Kucka przez poprzednie dwie kadencje. Wiadomo ze nie jest idealnie i zawsze komuś będzie się coś nie podobało ale ludzie dajcie spokój. Czekam aż zaczną się artykuły na temat wyglądu naszych urzędników z wójtem na czele, bo w tę strone to wszystko zmierza… Ale to internet, tu wszyscy mogą być mocni.

    • gnida dworska

      Witam z taką pewną śmiałością pana Marka,którego szlachetne imię pochodzi od Boga Marsa.Z takim to chwalcą obecnej władzy gminnej iść w zawody w szermierce słownej to prawdziwy zaszczyt.Zapewne na tym naszym banicyjnym polu internetowym będzie mocnym głosem .Powiedziałbym nawet głosem tubalnym.Skoro nie mamy my wstępu na internetowe strony UG,to muszę ze szczerą radością powitać tak wspaniałego gościa.Prawdę powiedziawszy wielką karierę pisarską widziałbym dla niego w Koziańskich Wiadomościach,karierę błyskawiczną powiedziałbym nawet z uwagi na wyznawane poglądy.Niemniej głos polemiczny na tym forum jest również potrzebny.Pomyśleliby niektórzy,że WK opływają lukrem,a nasze skromniutkie łamy Naszych Kóz tylko żółcią,czy inna cykutą.Wielce szanowny egzaltowany interlokutorze przejdźmy do rzeczy.Dlaczego to „uważasz że” poprzedni wójt za podwójną kadencje zrobił mniej niż obecny nasz pierwszy obywatel gminny.Rzucasz słowa na wiatr?,a inni mają je łapać?.Podaj fakty,aby merytorycznie można się było do nich odnieść.Nawet rubaszny czerep,który się zastanowi dojdzie do wniosku,że przecież poprzedni wójt był gospodarny i po gospodarsku oglądając i wydając każdą złotówkę podatnika może by zrobił przez te obecne cztery lata więcej?.Przede wszystkim nie zadłużając tak strasznie gminy.Obecne działania wójta to „po nas choćby potop”.Kultura to ważna rzecz.Ważny był do niej dostęp w czasach kiedy nie wszyscy mieli radio,póżniej telewizję,mało było prasy,księgarskich nowości,czy dostęp do płyt czy filmów był utrudniony.Dzisiaj gdy wszystko to jest w internecie takie „Nowe Przestrzenie Kultury” niewielu obchodzą.Może procent,dwa naszej społeczności będzie z tego korzystać.Nie jestem temu przeciwny,ale zachować należy proporcje. Przecież nie można kupować Mercedesa jak nie ma na chleb.Jedno się przeinwestowuje ,a na pilniejsze potrzeby nie ma pieniędzy .Pomyśl,czy stary wójt by tego samego nie zrobił z większą dbałością o kasę gminną?.Ile etatów i dalszych pieniędzy będzie nasz to kosztowało dalej.Popatrz na hucpę,która się dzieje z wydawaniem pieniędzy podatnika na reklamę swojej osoby i swoich pretorian.Było tak dawniej?.Myślę ,że jesteś pierwszą ofiarą propagandy sukcesu prowadzonej przez wójta z potakiewiczami.Obyś był ostatnią.

    • Balbina

      Sam mocarzu nie podpisałeś się imieniem i nazwiskiem, więc o co chodzi.
      Dziwisz się ludziom, że w świecie w którym Edward Snowden wyrasta na Janosika i Robin Hooda ludzkości noszą maski i złorzeczą na władze. Było się nie brać za tę robotę jak nie ma się o niej pojęcia

      • Marek

        Ale o czym ty mówisz? Jaką robotę? Spinacie się o to że napisałem przychylnie o działaniach wójta Fijałkowskiego. Chciałbym zaznaczyć, że nie jestem z „obozu władzy” żeby była jasność. Nikt mi kazał tego napisać, nie zostałem zmuszony do tego siłą. Kolega ‚gnida dworska’ chce żebym podał przykłady- ludzie zlitujcie się, przecież efekty pracy obecnego wójta a poprzedniego widać gołym okiem. Wystarczy się przejść po gminie. Nie jest to tylko moja opinie ale większości ludzi z którymi rozmawiam. Ta strona NaszeKucki.pl cieszy się takim powodzeniem, że prawie nikt tego nie czyta. Sam zajrzałem tutaj przez przypadek i po prostu nie mogłem własnym oczom uwierzyć. Kto czytał wywiad z Panem Kucka, a potem przeczyta że wójt Fijałkowski robi sobie kampanie w Kozach to może się tylko zaśmiać. Rozochocony zabawnym wywiadem( oczywiście przeprowadzonym bezstronnie, jak przystało na rasowych dziennikarzy) zacząłem się zastanawiać czy to czasem nie jakaś zabawa, czy może ktoś dla beki taki wywiad sam napisał. Myślę, że teraz możecie z czystym sumieniem mnie „hejtowac”. Idę po popcorn… Tak na marginesie przypomina mi to polityczną wojnę PO vs PiS. A argumenty typu Kucka mało zrobił po był gospodarny to raczej strzał w kolano. Ale nic, przecież jestem tylko agentem Pana Fijałkowskiego. Pozdrawiam serdecznie

        • gnida dworska

          Ja nie jestem agentem pana Kućki.Efekty widać gołym okiem?.A tamtych nie widać.Te widać,a tamtych nie widać bo masz chyba bielmo na oku i dlatego nie dostrzegasz.Jesz ten popcorn w ciemnej sali kinowej i dlatego nic nie widzisz.A tak ostrzegają ,że wzrok trzeba szanować.Przykładów jednak się domagam…..

          • Marek

            A czy ja napisałem, że jesteś agentem? Gdzie takie coś wyczytałeś? Oj ciężko teraz wdawać się jakąkolwiek polemikę, tu należy najpierw nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Najbardziej podobają mi się komentarze o długości opowiadania o wszystkim i o niczym. Pisać byle było jak najwięcej.

          • gnida dworska

            Skoro napisałeś””ale ,nic przecież jestem tylko agentem Pana Fijałkowskiego”, To ja napisałem „Ja nie jestem agentem pana Kućki”. I tyle.Twój sarkazm dobry,a mój już nie.Dlaczego?.
            No niestety ,jestem dopiero w wieku,że umiem pisać.Czytać ze zrozumieniem dopiero się uczę.
            Blogi są właśnie po to,że można pisać co się chce i na każdy temat.Kto nie chce to nie czyta i nie komentuje.Jego wolna wola.To nie jest telefon z jego sms.Nie będę pouczał,ale proszę zapoznać się z blogami uznanych dziennikarzy ogólnopolskich gazet,gdzie można polemizować na wszystkie tematy nie tylko na te ,które wyznacza gospodarz bloga.Bywam tam często i nikt ostracyzmem mnie na nich nie częstuje. Polecam blogowanie,odpręża.

  • dolna_wies

    Czytając artykuł mam na uwadze, że Kozy to dużo gmina, ale wieś zawsze pozostanie wsią 🙂 Jezu, ale wy ludzie macie problemy. Ostatnio mój były sąsiad, człowiek wykształcony na kierowniczym stanowisku na państwowej posadce, społecznik, ba były radny, a jak nadawał bez sensu na te nasze władze. Słoma z butów i nie widzi dalej niż czubek maski własnego samochodu. Taka „elita” nami rządziła, rządzi i rządzić będzie.

    • gnida dworska

      Dolna wieś. No jak to mówią :”człowiek ze wsi wyjdzie,ale wieś z człowieka nigdy”.
      Zauważ, ,jak wielu w tej gminnej elicie jest miejskich urzędników z kęckiego bruku.Pierwszy obywatel gminny jest również nie stąd,a z miasta Ząbkowice za przeproszeniem Śląskie.Tak ,że ta „elita” nie całkiem koziańska.Niestety; Kozy to najludniejsza wieś w Polsce,ale niewielka gmina.Słoma to już im z butów wyszła,gdyż skarpety tańsze niż ta słoma,a gdzie dziś zdobyć słomę.Narzekanie nie jest takie złe.Napoleon powiedział :” Jak ludzie przestają narzekać,to przestają myśleć”.Postęp rodzi się z negacji i oby tak zostało.Kozy ,kiedyś na pewno doczekają się własnej ,porządnej elity,która będzie darzyc sporą dozą empatii swoich współobywateli.Nie to co obecnie.Pozostaję z optymistycznym pozdrowieniem.

    • Krzyś

      Tak apropo. /prawdopodobnie obecnego radnego z tego rejonu./
      Myślę, że jego świadomość roli radnego była większa niż obecnego radnego z tego rejonu .Patrząc na jego aktywność i efekty działania. 1 dziura załatana na ul…………

  • Alicja

    Szanowny Panie Marku żeby móc powiedzieć z całą odpowiedzialnością w zgodzie z prawdą kto był lepszym gospodarzem Kóz, kto wydeptał dla Kóz więcej pieniędzy trzeba wiedzieć jak działa samorząd, Pan zdaje się tego nie wiedzieć i nie rozumieć. Niemniej z wielkim podnieceniem czekam na Pana wyliczankę dokonań naszego zadufanego w sobie władcy którego jedynym osiągnięciem zdaje się być astronomiczny dług i manipulatorskie zdolności w które uwierzyli nasi radni i Rada Gminy przeradzając się w gminny kukiełkowy teatr pacynek. Niewątpliwą zasługą naszego wodza jest też morze złej krwi jaka wytworzyła się między ludziami w wyniku jego manipulacji. niepotrzebnych konkursów, naboru marnej kadry urzędniczej, po kumotersku a jak by inaczej. Zatrudnianie ludzi do pracy w samorządzie z poza naszej gminy, tak jakby w Kozach nie było wykształconych i kompetentnych zdolnych ludzi. Bo czy nie świadczy to dobitnie w jakim poważaniu ma nasz wójt społeczność która go wybrała. A może wytłumaczy Pan mi dlaczego zwolniono ostatnio moją imienniczkę ze stanowiska dyrektora szkoły, była zbyt niepokorna. To wszystko pokazuje jak nasz gospodarz dba o swoje sokoły. Cała kończąca się kadencja Pana Fijałkowskiego pokazuje jak nisko może upaść demokracja i jak zdewaluowało się słowo samorządność.

    • Kandyd-volterowski prostaczek

      Jestem pełen uznania za wypowiedziane tutaj słowa na temat władzy gminnej.Kłaniam się pięknie ,po staropolsku czapką z pawimi piórami do ziemi.Udało Ci się powiedzieć „tylko tyle i aż tyle”.Do wielu zaczyna to docierać,wielu zaczyna dostrzegać,jakie kpiny ta samorządowa „wadza”uczyniła z demokracji.Przy nic nie znaczącej radzie gminy praktycznie wprowadziła rządy PAJDOKRACJI,otaczając się „miernymi,biernymi,ale wiernymi”.Też tymi,którym już kęcka demokracja podziękowała,a nasz gminny dewaluator demokracji ich po kumotersku pozatrudniał.Jeszcze raz serdeczne dzięki.Przekonany jestem,że w Kozach samodzierżawie nie przejdzie,tylko ta wiedza musi dotrzeć do coraz szerszego kręgu osób myślących w naszej gminie i którym przyszłość naszej społeczności nie jest obojętna.

  • Krzyś

    Alicja. ”Była już” dyr. Szkoły Podstawowej nr 2 za czasów bytności obecnego wójciny na stanowisku dyrektora Gimnazjum była niepokorna i walczyła o swoje dla szkoły nr 2 i nie dała się pożreć głodnemu i roszczeniowemu miłościwie zasiadającemu w fotelu dyrektorskim Krzysiowi, dając opór jego rozdętym aspiracjom w nowo powstającym Gimnazjum w Kozach.
    A teraz wykorzystując mydlące argumenty podparte zakulisowymi działaniami /wręcz konspiracyjnymi / doprowadził do wyrównania ””DAWNYCH KRZYWD ”’usuwając ze stanowiska.

    Ale w wykonaniu obecnego wójciny to nie pierwszy raz. Słynne nagonki, audyty / wyników których nikt nie widział/ ,głoszenie o nadmiernym zadłużeniu gminy przez p. Kućkę / tylko 8 milionów zł/. Obecnie 16 milionów!!! , / pseudo konkursy / ze znanymi wynikami nawet przed ich rozstrzygnięciem /.
    Tak działa obecna władza wykonawcza. Mieniąca się cechami katolika, jak ogłoszenia kościelne./ dobrze że nie kazania/ bo normalny człowiek by tego nie ścierpiał.

    Wyborcy otwórzcie oczy i nie dajcie się zmanipulować. Zwieść uśmieszkom przez zaciśnięte zęby, obłudzie, fałszom i poklaskom ludzi z jego otoczenia.

    • stach

      Panie Marku, ja tylko jestem ciekaw, czy ci dwaj „BEZMYŚLNI” /bo inaczej w bardzo delikatny sposób nie można ich określić/ mówię o Wójcie i Skarbniku – gdyż oni dwaj zarządzają koziańskimi pieniędzmi, postąpili by tak ze swoimi rodzinnymi budżetami. W tak niewiarygodny i bezmyślny sposób wyczyścili z koziańskiej kasy wszystkie pieniądze i dodatkowo zadłużając Gminę Kozy – tzn. NAS WSZYSKICH na wielomilionowe kwoty. Ciągnąc tę myśl – gdyby w ten sposób postąpili ze swoim budżetem, to do końca życia chodzili by żebry ażeby utrzymać swoje rodziny. Przecież to samo uczynili z nami – mieszkańcami Kóz. Na wojnie taki postępek nosiłby znamiona sabotażu za który byłaby stosowna kara, tylko jedna kara ……… , a w obecnym czasie Kozianie długo będą pamiętać tych panów Bezmyślnych i ich tzw. Pozytywne Zmiany. No cóż takiego zarządcę koziańskiego majątku sobie wybrali.

  • Kandyd-volterowski prostaczek

    Kochana CKO dobrze ,że istniejesz.Pisane wstępniaki na tym forum dotykają zawsze palącego problemu gminy,który powinien dotrzeć do jak najszerszego grona mieszkańców.Tego nie będzie w reklamówce gminnej,która pod światłym umysłem pani Krystyny Kusak i podobnie do niej światłym Mirosławem Łukaszczukiem będą nam przekazywać blichtr i świetlaną przyszłość naszej kochanej miejscowości.Oni zostali wynajęci do tej brudnej roboty za niemałe nasze pieniądze i tą propagandę będą uprawiać.Jest to czysty plagiat wydawanego w czasach świetności burmistrza Kęt p.Olejarza, „KĘCZANINA”.W tym kolorowym periodyku nie uświadczysz problemów,które nękają mieszkańców.Oni nie są od tego.Nawiasem mówiąc,dlaczego Wiadomości Koziańskie nie są zamieszczane w internecie?.Kęczanin ,pomimo,że płatny i z reklamami był dostępny w internecie.No ,ale ciemny jest lud koziański, nie to co metropolia Kęty.Bezczelnej propagandzie służyć ma nie tylko ta powielaczowa gazetka.Propagandzie ma służyć przede wszystkim „CZECZOLAND”.Do tego właśnie Bilczewska GACEK ściągnęła zaprawioną w bojach propagandowych na kęckim terenie z dziennikarskim wykształceniem Krystynę Kusak,dając jej stanowisko dyrektora biblioteki z pogwałceniem wszystkich reguł przyzwoitości.Zdolna pani dziennikarko Kusak,taką gazetkę to bym zapełnił ciekawymi tekstami w jeden wieczór,a do tego pani wynajmujesz dwóch zawodowych cyngli dziennikarskich.Nieładnie nie dbać tak o grosz publiczny.Oj nieładnie.
    Propaganda „pałacowa” rozpoczęła się już w maju od zapoznania kozian z historią remontu pałacu Czeczów i jego dotychczasowymi dziejami ..Jest to pokazane i opisane w KW nr 3/2014.W tej pokazowej propagandówce udział wzięła pani Kusak ,która wygłosiła spicz wprowadzający,a za głównych aktorów wieczoru wystąpili p.Bilczewska Gacek-architekt,oraz pan Grzegorz Hałat-emerytowany kolejarz maszynista.Zaproszone towarzystwo wraz z pierwszym obywatelem gminy,oraz z pierwszą obywatelką małżonką w pierwszym rzędzie wysłuchali :rudymentów wiedzy mularskiej od p.B-G.Pomyślałem w pierwszej chwili,że to chodzi o założenie jakiejś loży wolnomularskiej w Kozach rytu kęckiego,ale nie.Były to dusery budowlane,z podkreśleniem trudności wykonanych prac budowlanych.Nudne,ale lanserstwo podpory gminnego włodarza udane.
    W drugiej części wystąpił p.Grzegorz Hałat,który przedstawił pałac na tle historycznym,przewijających się przez niego ludzi itp.Jako wieloletni działacz Towarzystwa Miłośników Historii i zabytków Kóz wiedzę posiada.Mówi się o nim,że to najlepszy historyk amator wśród kolejarzy,a zarazem najlepszy kolejarz wśród amatorów historyków.Prawdę powiedziawszy,historii uczył się na tekstach Gazety Wyborczej,czyli jednostronnie,ale nie wybrzydzajmy,lepsza taka wiedza historyczna niż żadna.Jest to ciekawa postać naszej gminy,z uwagi na zapał kolekcjonerski i miłość do Gazety Wyborczej,bo jak by ktoś nie wiedział to On posiada jej wszystkie numery od pierwszego.W ciągu 25 lat ukazało się 8135 numerów,a każdy egzemplarz to mała książka telefoniczna.Ta kolekcja musi zajmować przynajmniej okazały pokój.Tym samym przekazuję podziw,a zarazem współczucie dla żony za hobby męża.Wymienieni aktorzy tego widowiska pałaja do siebie sympatią,gdyż sa absolwentami znanych kęckich uczelni.Bardzo to sympatyczne,wspominać szkole czasy.Nie wiedzieć czemu na koniec imprezy pani Bilczeska Gacek otrzymała bukiet bordowych róż od pana Hałata ,a pan Hałat nic nie otrzymał.Chyba w gminie Kozy o gender jeszcze nic nie słyszeli.
    Na koniec pierwszy obywatel gminny pochwalił udany lanserski spektakl,a ja podzielam jego skromne zdanie.Nie po to ściąga się bezrobotnych kęckich urzędników,aby organizowali nie udane imprezy.Kochane parkowe wiewiórki dziękuję Wam za to,że tekst ten mógł dzięki Wam powstać.

  • Krzyś

    12 CZERWCA godz, 11.00
    Startuje kolejny lans tylko dla zaproszonych VIP ów .
    Otwarcie wrót PAŁACU. Tak oficjalnie bez kapci.

    Plebs miętoląc przysłowiową czapeczkę w rękach dopiero po 17 -tej PRZED PAŁACEM będzie się mógł napatrzeć na spektakl teatralny z ŻYLINY i posłuchać muzyki plenerowej.
    VIP -y najedzone usatysfakcjonowane oglądem wspaniałości pałacowych za 8.000.000 zł
    z pałacowego balkonu będą spoglądać na zabawy kulturalne wieśniaków.

    Do zobaczenia pod platanem./ proszę zabrać czapeczkę/.

    • gnida dworska

      Pan Bóg jednak sprawiedliwy.Z właściwą Sobie wyrozumiałością,zapłakał jednak w dobrej godzinie nad tym koziańskim festiwalem obłudy i lanserstwa.Dziękuję Ci Boże.
      Na nielubianą władzę socjalistyczną mówiono ” koniak to jest trunek dla robotników pity ustami jej przedstawicieli”.A był to jeno koniak gruziński.Dziś toasty wznoszone pite będą przez VIP-y jako kto ??.
      Do 17.30 niedługo to i bez upału na pańskim stole coś niecoś zostanie i nie zzielenieje ze złości.Znany karczmarz Nycz osobiście to schłodził,a specjaliście od chłodnictwa i wentylacji to można zaufać.Na pewno po oficjalnej uroczystości coś dla gawiedzi z czworaków zostanie.
      Pod namiot niestety nie wpuszczają hołoty.Stoi cerber Małecki z listą VIP-ów,oraz jakaś osóbka o pomarańczowej koafiurze i taksuje wszystkich przenikliwym wzrokiem.Oni jak mało kto znają się na wyłapywaniu pospólstwa.Niejedną impreze obsłużyli.Teraz głos zabiorą styropianowi chwalcy jednej słusznej opcji.Póżniej achom i ochom nie będzie końca.Będą zachowywać się tak jak nie przymierzając gibon białoręki na widok lusterka.
      Taka jest ich rola,zjadłeś wypiłeś to chwal.Szkoda,że nie usłyszą tego ci ,którzy za to zapłacili.Niestety „ja tam nie byłem i miodu i wina nie piłem” i dobrze mi z tym.

      • Kandyd-volterowski prostaczek

        Otwarcie uroczyste :Nowej Przestrzeni Kultury/cokolwiek miałoby to znaczyć,bo niczego nowego nie dostrzegłem/ dla oficjeli prezentowano coś dla ciała/do żołądka,do ust,a dla niektórych to i coś do głowy?.Publiczność od 17.30 miała coś dla ducha /do oczu i do uszu/.Może to miało być to coś nowego,bo kiedyś to w czasach zamierzchłych to elita miała coś dla ciała i dla ducha,a pospólstwo mogło tylko o tym pomarzyć.No to jest postęp.Przynajmniej ma coś dla ducha.Tą drogą składam serdeczne podziękowania dla naszego ukochanego i umiłowanego przywódcy,całując obie spracowane dłonie w pracy dla naszej koziańskiej społeczności.Miałem niebywałą okazję zapoznać się z zagraniczną kulturą i posłuchać wspaniałej muzyki.Nie mogłem co prawda popatrzeć jak to w nowej przestrzeni wygląda konsumpcja w wykonaniu elity,odganiany przez w tym celu wynajętą agencję ochrony.Dobre i to ,że chociaż duch został pokrzepiony.Jeszcze raz składam serdeczne dzięki .Nigdy nie zapomnę tej dbałości o mojego ducha.

  • powsinoga

    Marek. Może wójt Fijałkowski zrobił więcej, ale już Krzysztof Fiałkowski mniej. To, że tutejsi bywalcy fi…jałkują to rozumiem, ale Ty „wyznawca” też świadomie deformujesz nazwisko swojego guru?

  • Pracownia CKO KOZIANSKA

    Szanowny Panie Marku nasz apel był jedynie wezwaniem do ludzkiej elementarnej przyzwoitości, niczym więcej. Kto czyta ze zrozumieniem nie błądzi. My nie ostrzymy sobie pióra na Pana piersi, bo jak widać to Pan ostrzy swoje na naszej. Apel napisany był na zasadzie uderz w stół a nożyce się odezwą, Przykro nam że to Pan okazał się tymi nożycami. Przykro nam że Pana działania zespoliły się z nadchodzącą kampanią wyborczą, to pan powinien się z tym liczyć. Dzienniki, gazety, prasa pełne są jest fotografii i zdjęć w których władza przytula bezrobotnych, bezdomnych , niepełnosprawnych, starszych ludzi do swojej jak że mlecznej piersi w przedwyborczym amoku. To nie my zabiegamy o kino razem z gruntem na własność, za darmo,
    Z poważaniem Pracownia CKO KOZIANSKA

    • Marek

      Ludzie umiecie jasno coś napiać. Filozofie i skróty myślowe zostawcie na okoliczność pisania wierszy. Jakie „moje działania” może mi ktoś wyjaśnić? O co w tym wszystkim chodzi, ktoś tu odbywa praktyke do późniejszej pracy w Wiadomościach Koziańskich?

      • gnida dworska

        Panie Marku,czy pan pobierałeś nauki na tajnych kompletach i nie zrozumiałeś wszystkiego?.Jak to w konspirze,oni muszą cicho mówić i w sposób zaowalowany.To pan zarzucasz mi :brak znajomości czytania ze zrozumieniem/przyznałem się do tego/,a teraz jeszcze zarzucasz CKO nieprawdziwie „praktykę do póżniejszej pracy w Wiadomościach Koziańskich”.Zrozum pan jedno: ta strona służy do obnażania szwindli obecnej gminnej władzy.Ta władza jest nieprzejrzysta,niszcząca samorządnośc i zalążki kiełkującej demokracji.Takie są głosy na tym forum.Pan masz inne poglądy.Ja uważam ,że pana poglądy są bezrefleksyjne.Prosiłem o przykłady,a pan „w koło Macieju to samo”.Niestety ,pisałem już panu ,że to pan jako zauroczony obecnym teamem gminnym byłby czołowym piórem Wiadomości Koziańskich.Dołaczyłbyś pan do tych wynajętych cyngli gazeciarskich/nie można tych pismaków nazywać dziennikarzami/ i został znanym wtedy z nazwiska panegirystą obecnej władzy gminnej.A ta władza potrafi się odwdzięczyć,oj potrafi sypiąc publicznym groszem.Są jeszcze banki ,które to skredytują,jak dotychczas nie ma z tym problemów.Panie Marku język polski ma prawie 30 000 słów łącznie z zapożyczeniami z innych języków.Jeżeli pan operujesz tylko tysiącem słów i potrafisz pan egzystować to już pana problem.Nie po to Mikołaj Rej /jego rodzina była w pewnym okresie właścicielem Kóz/ tworzył ten piekny język,aby go nie rozwijać ,tworząc nowe słowa.Nota bene,największe zasługi w XX w w słowotwórstwie polskiego języka położyli zasymilowani Żydzi /Tuwim,Lechoń,Leśmian,Brzechwa/.Chcesz pan polemiki na tym forum to jestem gotowy,ale fakty,podaj pan fakty.To się liczy.Dopiero wtedy mogę się do nich odnieść. Hough !!

  • HELENA

    Ale się dzisiaj naczytałam, o ho ho aż mi się obiad przypalił. Znalazłam też Babę w piekle i posłuchałam jak radził CKO. Teraz to co myślę o otwarciu pałacu, ja baba z pod lasu napiszę po leśnemu, to była huczka władzy i wszelkiej maści luminarzy i krawaciarzy dętych.
    Ze smutkiem przeczytałam o Pani Alicji, byłej już dyrektor szkoły, i powiem tak Pani Alu uczyła pani nasze dzieci żeby prosto przez życie iść, z podniesionym czołem i odważnie patrzeć w przyszłość, i co Panią spotkało. Znając życie pewnie nikt Pani nawet nie podziękował więc ja w imieniu wszystkich Kozian i rodziców dzieci które Pani uczyła DZIĘKUJE Pani za pracę dla naszej społeczności i trud włożony w wychowanie naszych pociech, z całego serca.Niech Pani dalej będzie niepokorna i dołączy do nas, niepokornych stalowych magnolii.
    Jeszcze w sprawie kina Marzenie. Niech ktoś mi wytłumaczy jak to jest że mamy go oddać za darmo, przecież można go wydzierżawić za symboliczną złotówkę, po co pozbywać się majątku. Co to Kozy to spółdzielnia daremny trud, jedni płacą podatki a drudzy rozdają. A może nad koziańską padliną latają już sępy. Gdzie są nasi RADNI???

    • gnida dworska

      Jak to gdzie są nasi radni ?.Również są padliną,podobnie jak ta rozkładająca się władza. Stefan Żeromski ” Rozdziobią nas kruki,wrony…..”

  • kozianin

    Czy jest o czym dyskutować. Chciałem obejrzeć wyremontowany Pałac – przegoniono mnie .Chciałem dowiedzieć się cokolwiek w Gminie – nie udzielono odpowiedzi .Przyjmując urząd Fijałkowski grzmiał , że Kućka zostawił 9 mln długu ( z czego 5 dostał zwrotu z UE) , teraz dług wynosi ponad 18 mln !!! Do sprawdzenia na stronach gminy. Dość spadochroniarzy z innych miejscowości co okradają nasz budżet

  • eret

    Łukaszuk, nic dodać nic ująć. Zero klasy, zero przyzwoitości zwykły dupowłaz.