Ukazujące się na tych stronach „Oświadczenie” nie może pozostać tak bez echa.Świadczy to o niedobrej atmosferze w radzie gminy Kozy,a także o konflikcie szefów gminy z radnym opozycyjnym.Czytając ten tekst mam odczucie,że radny Osierda nie ma żadnego wsparcia w radzie gminy wśród pozostałych radnych,a publikacja tego oświadczenia jest jego determinacją i chęcią pokazania szerszemu gronu mieszkańców Kóz,prawdziwego oblicza decydentów koziańskich.Kiedyś się u nas mówiło „huzia na Józia”, ten zwrot jak raz w sam raz pasuje do obecnej sytuacji radnego Osierdy.
Cokolwiek ukazuje się na forach elektronicznych,a dotyczy włodarzy koziańskich przypisywane jest radnemu Osierdzie.Stał się dla nich czarną owcą, a przecież w Kozach nawet białej owcy nie uświadczysz ,choćby ze świecą szukać.Sam moherowy , nieskazitelny ciemny ludek głosujący na jedyną słuszną władzę w ilości 3000 oddanych głosów.Uznający ,że jest dobrze, nic złego się nie dzieje.Gnuśności i nieróbstwa na światło nie wyciągać,niech dulszczyzna zostaje za murami socrealistycznego pałacu przy Krakowskiej 4.Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej,bo włada nami władza CZP towskiej szpicy.Nie ,wcale nie jest tak dobrze,jak się wam wydaje ,tylko trzeba robić od czasu do czasu „wgląd w ten gminny rząd”.
Z finansami nie najlepiej,to trzeba zarzucić temu trzeźwo stąpającemu po ziemi radnemu , „milicyjne metody”,że zacytuję słowa z „oświadczenia”.
Ten gminny figurant,który lizał historię,posiłkuje się nieistniejącą formacją od ćwierćwiecza.Co złe ukazuje się ,a jest skierowane w swej krytyce przeciw koziańskiej władzy, winny radny Osierda.
Chcę zwrócić uwagę temu przezacnemu i niezłomnemu w swoim mniemaniu i swojego otoczenia sternikowi gminnej władzy,że radnego w ogóle nie znam,tyle że ze zdjęcia.Za to przyklaskuję mu w całej rozciągłości temu co robi.Samo zainicjowanie nagrywanie sesji i komisji na zawsze zostanie mu zapamiętane, bo pomogło poznać jakość i kompetencje sprawujących funkcje publiczne.Wiadomo już jaka jest ta władza, marność nad marnościami.
Te różne ukazujące się teksty o gminnej władzy nie są „szkalowaniem” jak mniema nasz wójt, ale wyrażeniem opinii o gminnej władzy.Co prawda jest to subiektywne odczucie oceniającego ,ale ma on do tego niezbywalne prawo i może je w dzisiejszym demokratycznym porządku głosić.Zaznaczam,że dobre mniemanie o sobie,które ma władza również jest jej subiektywną oceną.
Do pewnych działań należy używać adekwatnych słów,czyli ocenę tych sprawujących władzę, nie nazywać szkalowaniem. Bo ja również polemikę wójta z radnym mogę nazwać szkalowaniem radnego, a tak nie jest.
Resentymenty wyborcze proszę już zostawić na boku. Widzi się drzazgę w oku u adwersarza, a nie widzi się belki we własnym.Mam przypomnieć założenie strony „Moje Kozy” i ekskrementy wierszowane przez niejaką Adelę tam zamieszczone.
Wulgarne upstrzenie banerów wyborczych przeciwnika,że nowa formacja tym razem policyjna ,musiała się tym zajmować.
A, co szanowny panujący hegemon ma do powiedzenia o korespondencji w przeddzień wieczoru wyborczego, o kopertach z pieczątką „wyrok sądu”?
Jak u Wyspiańskiego :” myśmy wszystko zapomnieli, mego dziadka….”
Sprawujesz pan funkcję publiczną, więc musisz się liczyć pan z tym,że różni ludzie różnie pana będą oceniać. Potencjalnych wyborców jest ponad 10 000 i każdy może swoją opinię wyrażać,nie tylko w postaci kartki wyborczej. Może to być korespondencja z instytucjami kontrolnymi , a także z niezależnymi mediami, skoro takich w gminie nie stworzono. Na to nie można się obrażać.Taka jest demokracja, trzeba być w porządku wtedy żadna kontrola i artykuł w publikatorze niezależnym dla władzy nie jest straszny.Trzeba z tym żyć, a nie mieć pretensji do jednego tylko radnego o cale zło tego świata.
Lud już nie jest taki ciemny i wszystkiego nie kupi, jak się jednemu zdawało.Jest coraz więcej takich co potrafi więcej niż dwa słowa skrzyżować, a także wysłać i zamieścić tam gdzie trzeba.
Każda władza musi się z tym liczyć ,koziańska także.
Panie radny Osierda, nie jest pan sam, jest wielu takich w Kozach,którzy panu kibicują.Proszę dalej tak trzymać i nie popuszczać,że zacytuję te słowa świętego z pobliskich Wadowic.
]]>